Łączna liczba wyświetleń

22 marca 2011

Hmmm

Można powiedzieć, że teraz póki co żyję jak chcę :-)
Wstaję rano i jadę do pracy  rowerem - bajka :)
Po pracy wsiadam na rower i trenuję.
Dziś zajęło mi to 2h, przejechałam w sumie 35km w ciągu dnia :)
Raz mi spadł łańcuch i o dziwo samo go sobie założyłam, wiem, wiem, to żadna rewelacja, ale ja nigdy tego nie robiłam, więc to mały sukcesik :-)
Po drodze spotkałam kolegę Kamila, handbikera i razem też trochę pojeździliśmy.
Piękna pogoda, naprawdę tak można zyć.
Póki pogoda dopisuje, tak będę spędzać czas. Wiem, że może jestem dość monotematyczna, ale ja nic na to nie poradzę, że ten handbike daje mi pełnię życia. Nie mam czasu skupiać się na problemach... jest git :-)
Oby tylko teraz pogoda dopisała, bo znając życie zaraz zacznie lać i przestanie we wrześniu :)
No :) Zatem trzeba korzystać...szybko szybko...

A i jeszcze jedna super wiadomość,
Jadzia, tej której dałam niebieskiego, chwali się, że nim śmiga :-)))))
I o to mi chodziło. Bardzo mnie to cieszy, bo przecież o to chodzi, żebyśmy my niepełnosprawni też mieli mnóstwo miłych chwil w życiu :)
Wrzucam fotki Jadzi i pozdrawiam ją, niech jej się jeździ jak najdłużej i jak najmilej...



No i ja, jak cofam
 

4 komentarze:

  1. Ewka, wiedzialam, ze sobie poradzisz:)))
    Wstaw jeszcze swoj poprzedni blog dla siebie i ludzi ktorzy Cie odwiedzaja, to kawal twojego zycia w ktorym pokazujesz , ze warto miec marzenia.

    Jadzi zycze pobicia rekordow! Fajnie, ze dodalas jej skrzydel, widac na zdjeciach, ze jest szczesliwa. Jadziu - powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie boisz sie samochodow!? Ag

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję nowego bloga. I, rzecz jasna, trzymam kciuki za sezon 2011 na nowym cudeńku! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmiana bloga to dobre posunięcie. Od razu zrobiło się bardziej przejrzyście.

    OdpowiedzUsuń