Fajna sprawa, kiedy nie musze patrzeć przez okno w samochodzie na innych rowerzystów, bo od dziś zasiliłam to piękne grono.
Jechało się dziwnie, do pracy mam bardzo blisko, ale trzeba pokonać estakadę i tak z rana i o głodzie nie było tak źle.
Po pracy też wskakuję od razu na rower, żeby trochę więcej potrenować :)
Ale się cieszę :)
A co to jest ta estakada?! Ewo, jestes niemozliwa kobieta:)
OdpowiedzUsuńTylko nie mow, ze jedziesz trzecim pietrem skrzyzowania!
OdpowiedzUsuńW 8 stopniach (wczoraj) napisalam jeszcze raz kolejnosc umieszczania ulubionych blogow.
OdpowiedzUsuń